Jak każda kobieta, ja tez lubię otaczać się przyjemnymi zapachami...
Te zaś według niektórych kultur mają lecznicze działanie i potrafią poprawić nasze samopoczucie i zdrowie.
Pomagają nam w bólach, przeziębieniach , bezsenności, alergiach czy w samym odprężeniu po całym dniu...
Dlatego też jak trafiłam na zestaw Deluxe ~ Aromatherapy Set w Lidlu - długo się nie zastanawiałam...Tym bardziej, że i cena była niewielka - bo 29,99 zł.
Do tej pory używam różnego rodzaju odświeżaczy, kadzidełek, czy świeczek w swoim domu.
Jednak olejkowej aromaterapii jeszcze nie miałam. Co nie ukrywając stanowiło też cześć powodu, dla którego sięgnęłam po ten zestaw.
W opakowaniu znajdowało się 6 różnych olejków 10ml- pomarańczowy, piernikowy, waniliowy, jabłkowo-cynamonowy, migdałowy z pieczonym jabłkiem i jodłowy.Oprócz tych buteleczek były też 2 kule zapachowe, 2 podgrzewacze i kominek zapachowy .
Dotychczasowe kominki, z które miałam były w porównaniu z tym sporo mniejsze i zdecydowanie lżejsze.Tutaj wydłużenie przekłada się na dłuższe uwalnianie zapachów.Co faktycznie się sprawdziło.;)
Olejki...hmm
Edycja tych olejków ewidentnie jest zapowiedzią zbliżających się świąt, wiec w mieszkaniach już roznosi się świąteczna atmosfera piernikowego i pomarańczowego aromatu.
Ot, Taki przedsmak przed wypiekami :)
I powiem Wam, że woń ta rzeczywiście jest wyczuwalna i unosi się wystarczająco długo.
Aczkolwiek, siedząc teraz w tych aromatach chyba już się przyzwyczaiłam, ponieważ już ich tak nie wyczuwam jak na początku.
Dopiero w sytuacji gdy wracam z zakupów to czuję je na nowo.:)
W całym zestawie najbardziej zaskoczyły mnie dołączone 2 drewniane kule.Nigdy wcześniej z takimi się nie spotkałam i z początku nie wiedziałam w sumie co się z nimi robi.Dopiero" po chwili" dopatrzyłam się, że stanowią swoisty kominek, który kładzie się na kaloryferze ;)
I tutaj niestety trzeba trochę dłużej poczekać na efekt rozgrzania i uwolnienia zapachu. Niemniej jednak zapach dłużej utrzymuje się na samej kuli, przez co i też czuć go dłużej.
Z wszystkich olejków najbardziej podobają mi się te dwa :)
Jakoś najbardziej przywołują wspomnienia i mnie wyciszają.
Ogólnie zestaw niedrogi i można sobie bez wyrzutów pozwolić na tego typu kurację ;)
Ja jednak bardziej przekonana jestem do wosków, przy których bezapelacyjnie pozostanę.:)
Olejki zaś zostawiam na przedświąteczne i później przywołujące te chwile dni.
Zapachniało świętami :)
OdpowiedzUsuńMyślę Kochana, że w tym czasie już w wielu domach zapach świąt się unosi :)
UsuńUwielbiam ten czas, między innymi właśnie za te zapachy...<3
Miałam je w zeszłym roku i byłam zadowolona :D
OdpowiedzUsuńTeż te zapachy? Który Ci się najbardziej spodobał?
UsuńŚwietny zestaw na prezent ;)
OdpowiedzUsuńNa taką mikołajkową niespodziankę faktycznie się nadaje ;)Jedynie zapachy olejków można sobie dobrać do upodobań.
UsuńPozdrawiam :)
O rany ale super zestaw :)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę fajnie...I jak ktoś lubi olejki, to zestaw na pewno takiej osobie podpasuje :)
Usuńciekawa jestem ich zapachów!
OdpowiedzUsuńPachną naprawdę soczyście, ale ja mam wrazenie że zbyt szybko stają sie niewyczuwalne ;))
UsuńAle jak pokropiłam w odkurzaczu~ to unosiły się cały dzien i nawet rano mozna było stwierdzic, ze dalej czuc lekką woń (jabka i cynamonu) ;]
Witam. Kupiłam to dopiero wczoraj bo wcześniej się już zastanawiała nad kupnem ponieważ upatrzylam to u mojego chłopaka siostry. Jej olejki maja bardzo wyrazisty zapach a u mnie tak mi się wydaje że wgl nie pachna. ��
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńO kurcze, przegapiłam taką okazję. Szkoda. Fajny zestaw. Lubię te olejki do podgrzewaczy. Kiedyś sobie kupiłam taki o zapachu zielonej herbaty, bardzo przyjemny. Jeszcze go mam.
OdpowiedzUsuńŻyczę spokojnego tygodnia.
Kasinyswiat
Bardzo fajny zestaw, gdzie można taki kupić?
OdpowiedzUsuń