Hej hej :)
Testowanie mamy za sobą, więc najwyższy czas, by podzielić się opinią na temat kosmetyków marki @Treaclemoon.
Zaś marka @Treaclemoon , która go produkuje jest najpopularniejszą marką body care w UK. A to za sprawą tego, że wszystkie ich żele zawierają tylko naturalne ekstrakty z owoców i maja bajecznie kuszące zapachy.
Ważnym plusem tego kosmetyku jest też sama butelka.A to dlatego, że jest w 100% wegańska.Ma też certyfikat PETA co oznacza,że jest wykonana w 100% z plastiku oceaniczonego.
Jest to peeling na bazie łupin orzecha kokosowego, karmelu i pistacji.Dzięki temu delikatnie usuwa martwe komórki, nawilża skórę i sprawia,że ta staje się miękka i gładka.
Zamknięty jest w 225ml tubie.Ma gęstą konsystencję ale z tego co zauważyłam wystarczy na dość długo.Ładnie się rozprowadza i delikatnie pieni. Po spłukaniu skóra jest wyczuwalnie oczyszczona i aksamitnie gładka w dotyku.
Jak dla mnie ten peeling to absolutny hit.
Nie dość, że ma smakowicie BOSKI zapach, to jeszcze jest idealnym "zdzierakiem", który w porównaniu do innych nie podrażnia mojej skóry.Jest skuteczny i delikatny jednocześnie.I oto właśnie chodzi.✧◝(⁰▿⁰)◜✧
Produkt ten jak i inne marki Treaclemon są przebadane dermatologicznie, w 100% wegańskie, nie zawierają parabenów, siarczanów, mikroplastików, metyloizotiazoliny i innych szkodliwych składników.Dodatkowo oprócz dobrego składu ważną rolę odgrywa również skład opakowania, który w 92% ulega biodegradacji.
🥰
Jakie peelingi polecacie?
Co sądzicie o takiej formie recyklingu?
Czy waszym zdaniem ma on sens, czy jednak lepiej przerabiać taki plastik na coś innego?
Oba kosmetyki bardzo mnie zainteresowały.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej marce, ale widzę, że warto się nią zainteresować :)
OdpowiedzUsuńNie znam powyższych produktów, ale skoro je polecasz, to będę miała je na uwadze.
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tej marki. Śliczne tło do zdjęć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Miśka
miska-grabowska.pl
Nie znam tych kosmetyków. Każde powtórne wykorzystanie plastiku ma sens 😃
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale lubię żele pod prysznic, więc zainteresował mnie "Imbirowy poranek"
OdpowiedzUsuń