Cześć Robaczki 😘
Dzisiaj jest tak piękna i słoneczna pogoda za oknem, że musiałam ją uwiecznić w tle produktu, który pojawi się w tymże poście.
To znane juz niektórym niezwykle bogate serum.Kosmetyk marki @zielone.lab który dzięki zawartości unikalnego kompleksu roślinnego z tarczycy bajkalskiej, kiełków soi oraz kiełków pszenicy zwiększa objętość włosów oraz zmniejsza ich wypadanie.Dodatkowo odżywczy efekt dają zastosowane w serum komórki macierzyste jabłka.
Poza tym znajdziecie w nim:
Olejek lawendowy - przyśpieszający regenerację skóry.
Olejek miętowy -który ma właściwości antybakteryjne.
Olejek rozmarynowy - działający ściągająco, normalizująco i przeciwłupieżowo.
Kwas fitowy zapobiegający płowieniu, chroniąc włosy przed wpływem chlorowanej wody i promieniowania słonecznego
Ekstrakt z lnu - silnie nawilżający.
Ten wielotorowo działający kosmetyk zamknięto w plastikowej buteleczce z pompką.Ma gęstawą, żelową konsystencję, którą łatwo się rozprowadza.Po nałożeniu i wtarciu w skórę głowy, czuć przyjemny chłód.A to właśnie dzięki wspomnianemu olejkowi miętowemu, który nie tylko odświeża ale też nadaje włosom cudowny zapach ;)
Jednak czy po skończonej "kuracji" moje włosy faktycznie wypadają w mniejszym stopniu? No cóż.Odnoszę wrażenie, że nie.Na to jednak mogą mieć wpływ inne rzeczy - osłabienie organizmu, zła dieta i stres, które niewątpliwie dają mi się ostatnio we znaki.
Zauważyłam natomiast to, ze moje włosy stały się lżejsze, bardziej nawilżone i ładnie uniesione u nasady.I to widać gołym okiem, co nie ukrywam bardzo mnie cieszy ;)
🐾KUPUJĄC TEN PRODUKT WSPIERASZ FUNDACJE PROZWIERZĘCE 🐾
Jakie efekty Was by zadowoliły?
Z czym walczycie najdłużej? Matowością, łamliwością czy właśnie wypadaniem włosów?
Mogłabym go przetestować.
OdpowiedzUsuńJestem pewna,że polubiłabys zapach tego serum i to jak działa na włosy :)
OdpowiedzUsuń