Hej!^^)
Wczoraj obiecałam, że recenzja maseczki będzie i oto jest :P
Co prawda po tym, co pisałyście na instagramie miałam pewne obawy ale twardo przystąpiłam do testowania hahaha. I jestem zadowolona, aczkolwiek ....
No właśnie...ale zaraz do tego "aczkolwiek" dojdziemy.
Wpierw trochę o samym produkcie. ~.^
Oczyszczająca maska węglowa Carbo Detox (Bielenda ) do cery mieszanej i tłustej, to...
"...oczyszczająca maska węglowa o silnym działaniu detoksykującym błyskawicznie poprawia stan skóry mieszanej i tłustej; szarej, z przebarwieniami i rozszerzonymi porami. Innowacyjna formuła oparta na naturalnym aktywnym węglu szybko i skutecznie oczyszcza skórę z toksyn, odświeża i zwęża pory, działa przeciwtrądzikowo, redukuje poziom sebum.
Pojemność 8 g
AKTYWNY WĘGIEL zwany czarnym diamentem w kosmetyce,
działa antybakteryjnie, oczyszczająco i ściągająco. Dzięki silnym
właściwościom absorbującym posiada zdolność głębokiego oczyszczania
skóry. Działa jak magnez: przyciąga i wchłania
toksyny, martwy naskórek, nadmiar sebum oraz inne zanieczyszczenia z
powierzchni oraz głębszych warstw skóry. Skutecznie oczyszcza zapchane
pory, wyrównuje koloryt skóry, zapobiega powstawaniu wyprysków.
GLINKA ZIELONA posiada silne właściwości ściągające,
dezynfekujące i gojące. Skutecznie wchłania szkodliwe bakterie i toksyny
z powierzchni skóry, oczyszcza i zamyka pory, zmniejsza wydzielanie
sebum, wzmacnia i rozświetla skórę. Bogata w makro i mikroelementy,
działa regenerująco i odżywczo na skórę, dostarczając jej całe bogactwo
pierwiastków.
Efekt
Oczyszczona, idealnie matowa, pełna blasku, świeża i gładka cera. Pory zwężone i mniej widoczne, niedoskonałości zredukowane.
Stosowanie
Maseczkę nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy,
szyi i dekoltu omijając okolice oczu. Po 10 minutach zmyć letnią wodą"
Skład:
Aqua (Water), Kaolin, Glycerin, Carbon Black,
Magnesium Aluminum Silicate, Illite, Montmorillonite, Lactic Acid,
Xanthan Gum, Polysorbate-20, Calcite, Polyacrylamide /C13-14
Isoparaffin/ Laureth-7, Propylene Glycol, Phenoxyethanol, DMDM
Hydantoin, Methylparaben, Ethylparaben, Parfum (Fragrance), Butylphenyl
Methylpropional, Limonene.
Po tej maseczce wiele sobie obiecywałam...
I ?
Pierwszą przeszkodą na jaką trafiłam, było opakowanie.Jest tak solidne, że ciężko dostać się do maseczki "ręcznie". Ale w ruch poszły nożyczki, z którymi żadna saszetka nie ma szans i się udało.:P
Na kolejną niespodziankę, nie trzeba było jednak długo czekać.
Spodziewałam się gęstej papki, tym czasem po ręce polała mi się raczej lejąca konsystencja.Na szczęście kolor odpowiadał moim wyobrażeniom.:)
Był intensywnie czarny...i brudził wszystko w koło.
Po zaaplikowaniu - maska podczas szybkiego schnięcia, zmienia kolor na szary.
Na twarzy czuć wyraźny i przyjemny chłód oraz miły zapach.W moim odczuciu - być może błędnym, zapach ten ma tonację jagodową ;P
Zmywa się ją bez większego problemu.Niestety podczas zmywania znowu pojawia się problem brudzenia wszystkiego wokół. ;(
W kwestii efektów, jest już znacznie lepiej...
Widocznie odblokowuje, oczyszcza i zwęża pory.
Cera nie błyszczy się i jest odświeżona - co czuć dłużej, niż przy tych maseczkach, które używałam.
Podoba mi się to uczucie :)
W dotyku jest miła, napięta i ożywiona.
U mnie nie spowodowała wysypu wyprysków, swędzeń i łzawienia oczu, którego nie ukrywam się obawiałam.
To naprawdę dobra maseczka, tylko brudzenie i opakowanie odbierają jej "uroku".
Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny artykuł.
OdpowiedzUsuń