Czy jest Ktoś kto nie zna lub nie słyszał o Firmie Sylveco?
To znany na polskim rynku producent wykorzystujący do produkcji tylko naturalne surowce.
Kosmetyki tej firmy to połączenie:
- Surowych olejów roślinnych i wosków
- Maseł roślinnych
- Ekstraktów roślinnych o wielu cennych właściwościach pielęgnacyjnych i leczniczych
Produkty SYLVECO dostępne są w wybranych aptekach, sklepach zielarskich i medycznych.
W jednym z tych punktów udało mi się załapać na darmowe próbki, które mogłam sobie wybrać...
I wybrałam ;)
Ten hypoalergiczny krem zawiera ekstrakty z kory brzozy i nagietka lekarskiego o działaniu regenerującym, oczyszczającym i przyspieszającym odnowę...Chroni skórę podrażnioną, zmiękcza ją i wygładza....
Próbka niewielka -2ml- ale spokojnie starcza na 3 użycia...
Wskazania:
Krem do pielęgnacji skóry zaczerwienionej, podrażnionej, skłonnej do infekcji, łuszczącej się, zanieczyszczonej, w przypadku trądziku pospolitego, różowatego, po przebytych oparzeniach i odmrożeniach, pod makijaż, na okolice przemęczonych oczu.
Hmm...trochę tego jest.
Dodatkowo zapewniają nas, że w związku z powyższym krem ma:
- Chronić skórę podrażnioną
- Wygładzać i zmiękczać
- Przyspieszać jej regenerację.
Próbka niewielka, niemniej jednak wystarczająca by jakiś obraz o kremie nam dać ;)
Więc zaczynamy.
Zapach w moim odczuciu mieszany niby ziołowy, niby wpadający lekko w anyżkowy...słomiany.Choć ciężko jednoznacznie stwierdzić ;) Na pewno nie każdemu może się podobać.
Plusem jest jednak fakt, ze po nałożeniu szybko się "ulatnia".
Krem ma konsystencję białej gęstawej śmietany.Łatwo się rozprowadza i jest lekko tłustawy, przez co zostawia równie tłustawą powłoczkę.Nie jest to jednak uciążliwa, ciężka poświata ;)
Po tych 3 aplikacjach nie zauważyłam żadnych niepożądanych efektów - typu podrażnień, uczuleń czy innego pogorszenia stanu cery.
Natomiast wiem, że jest bardzo lekkim kremem o wyjątkowo fajnej wchłanialności. Nawilża, koi i łagodzi podrażnienia...
Na podstawie tej próbki mogę tez powiedzieć, że niepodważalnie krem jest wydajny ;)
Ocena 5/5 przede wszystkim za to, że w miejscu podrażnionym sprawdził się i nie spowodował swędzenia i zaczerwienienia jak inne podobne mu kremy.
Poza tym nie mam się naprawdę do czego przyczepić ;p
Już kilka kremów pod oczy używałam, głownie po to by pozbyć się tak zwanych sińców pod nimi.Praktykowałam już schłodzone łyżeczki, plasterki ogórka czy torebki z herbatą...
niestety z niezauważalnym lub minimalnym efektem...
Dlatego też postanowiłam sprawdzić ten krem. Tym bardziej, że obietnice są zachęcające:
- Chroni delikatną skórę
- Zmniejsza cienie i obrzęki
- Poprawia sprężystość
- Łagodzi zmęczenie i zaczerwienienia wokół oczu
Tutaj tak jak przypuszczałam saszetka starczyła na większą ilość nałożeń.
Ale nie ma w tym nic dziwnego ;) skoro krem nakłada się tylko pod oczy ;)
W sumie użyłam go 6 razy, gdzie w tym 2 razy aplikowałam grubszą warstwę jak polecano na odwrocie próbki.
Krem gęstszy nieco od wcześniej opisywanego.O zdecydowanie milszym zapachu ziół, który jest bardziej wyczuwalny.
Mi się spodobał ;))
Bardzo szybko się wchłania i zaraz po aplikacji czuć miły chłodzik.I tu odniosłam wrażenie natychmiastowej ulgi, ukojenia...(praca przy komputerze robi swoje).
Co więcej po 4 wsmarowaniu zauważyłam zmniejszenie opuchlizny.
Skora pod oczami zaś stała się lekko napięta.
Cienie nie zniknęły ale to dopiero parę dni kuracji ;)
Naprawdę nie spodziewałam się takiego efektu.Tym bardziej po próbce...
Jutro przy okazji polowania na Danonki, idę kupić ten krem w pełnym wydaniu.
Ocena 5+/5
Jak tylko skończe krem, to na pewno napiszę jak poradził sobie z cieniami ;D
Chyba, yyy że podoła im wcześniej :p
Macie podobne odczucia, czy w Waszych przypadkach jednak się nie sprawdziły ?
Też miałam kilka próbek od nich, ale jakoś mnie nie powalają :/
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć, że faktycznie nie wszystkie są powalające...Mi osobiście jak używałam jakiś czas temu krem do stóp nie podpasował.Byłam nim bardzo zawiedziona.
UsuńMam te próbeczki :)
OdpowiedzUsuńTeż sobie takie wybrałaś jak ja, czy a automatu takie Dostałaś ?:)
UsuńMiałam próbkę kremiku pod oczy, nawet fajny <3
OdpowiedzUsuńJa jestem pod jego wrażeniam :D Ale np moja koleżanka wręcz przeciwnie ;(
Usuńuwielbia maseczki ;) te miałam i byłam z nich zadowolona ;) dostałam w ramach współpracy ;-)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam jeszcze ich maseczek ale muszę poszukać :)
UsuńMiałam również kilka próbek z tej firmy. Warto przetestować jeśli mamy taką możliwość:)
OdpowiedzUsuńDokładnie.Tym bardziej, że dzięki takiemu przetestowaniu wiemy czy warto kupić dany produkt czy też nie ;)
UsuńPozdrawiam :>
I oczywiście zaraz odwiedzę :)
Ja sobie te próbki na wyjazd zostawiłam, bo generalnie juz miałam kosmetyki Sylveco i byłam z nich w miarę zadowolona.
OdpowiedzUsuńTeż tak kiedyś robiłam.Ale w efekcie później o nich zapominałam i termin mijał...a ja zostawałam bez próbek ;/
UsuńPozdrawiam i już zerkam do Ciebie :>